Start małych przedszkolaków

Organizacja i przebieg procesu adaptacji dzieci trzyletnich do przedszkola  jest bardzo istotna zarówno dla rodziców, jak i pedagogów. Te dwa podmioty są odpowiedzialne za charakter przebiegu adaptacji dziecka do przedszkola. Świadomość tego powinna zaowocować ich partnerską współpracą.

Rozwój człowieka dokonuje się w środowisku, w którym żyje i wchodzi w szereg relacji.  W momencie przyjścia na świat stajemy się członkami środowiska społecznego. Dziecko zaczyna swój rozwój w środowisku rodzinnym, czuje się w nim bezpieczne i kochane. Kiedy rozpoczyna swoją przygodę w przedszkolu często pojawiają się trudności.

        Przedszkole to zupełnie nowy rozdział w życiu dziecka. Niezależnie od tego, czy wcześniej uczęszczało do żłobka, czy miało nianię, spędzało czas z dziadkami czy opiekowali się nim dotąd rodzice. To kamień milowy w jego rozwoju emocjonalnym, intelektualnym, a także, a może nawet przede wszystkim – społecznym. Choć jednym dzieciom przystosowanie się do nowych warunków przychodzi łatwiej, innym z wielkim trudem, emocje związane z rozpoczęciem przedszkola są zawsze ogromne. Emocje, z którymi 3-latek nie jest w stanie sobie sam poradzić.

Adaptacja w przedszkolu to nie kilka dni, to nie tydzień czy dwa. To proces, który ma umożliwić dziecku łagodne i spokojne przystosowanie się do nowej rzeczywistości. A ta rzeczywistość to w pierwszej kolejności nowe miejsce i ludzie, ale też rytm dnia, zasady i reguły, które początkujący przedszkolak musi poznać, zrozumieć i nauczyć się zgodnie z nimi funkcjonować. To także zbudowanie pozytywnych relacji i zaufania.

Ważnym pojęciem  jest gotowość przedszkolna, czyli osiągnięcie takiego stopnia rozwoju, który pozwoli na dziecku na uczestniczenie w życiu przedszkolnym. Rodzice powinni zwrócić uwagę na takie elementy jak:

  • samoobsługa – dziecko nie musi być w pełni samodzielne, ale powinno wykazywać chęci i podejmować próby wykonywania czynności samoobsługowych lub umieć poprosić o pomoc dorosłego;
  • zgłaszanie potrzeb fizjologicznych;
  • radzenie sobie z rozłąką z rodzicami – adaptacja w przedszkolu jest łatwiejsza dla dzieci, które wcześniej chodziły do żłobka lub pozostawały pod opieką innych dorosłych;
  • umiejętność odnalezienia się w grupie rówieśników;
  • gotowość do zabawy bez asysty rodzica;
  • aktywne spędzanie czasu na świeżym powietrzu, np. na placu zabaw.

         Wielu rodziców martwi się tym, że w początkowej fazie adaptacji do przedszkola dziecko płacze. A przecież jest tam miło, wesoło, kolorowo, są koledzy, koleżanki, zabawy i „nic złego się nie dzieje”. Żeby jednak zrozumieć płacz, a czasem wręcz strach, warto przyjrzeć się wyzwaniom, z jakimi mierzy się mały człowiek rozpoczynający swoją przedszkolną przygodę i co czuje dziecko w sali przedszkolnej.

Płacz dziecka w okresie adaptacji powodują m.in.:

  • rozłąka z rodzicem – lęk separacyjny może być szczególnie silny, jeśli do tej pory maluch spędzał czas głównie w domu z mamą lub tatą;
  • trudności w nawiązaniu kontaktów – choć dorosłemu może się wydawać, że zabawa z innymi dziećmi to szczyt marzeń każdego malucha, odnalezienie się w grupie rówieśników wcale nie jest takie proste;
  • samoobsługa – rozpoczynając edukację przedszkolną, dziecko nie musi być w pełni samodzielne, jednak z wieloma sprawami musi radzić sobie samo, a przynajmniej umieć poprosić o pomoc dorosłego, co na początku może być źródłem stresu;
  • strach przed nieznanym – to nowe kolorowe miejsce jeszcze jakiś czas będzie dla dziecka obce – potrzebuje czasu, żeby zapamiętać, gdzie co leży, czy gdzie jest toaleta;
  • hałas i nadmiar bodźców – każde dziecko ma inny profil sensoryczny – dla jednego kolorowa, różnorodna przestrzeń będzie fajna i atrakcyjna, u innego będzie powodować rozdrażnienie i poczucie zagubienia, podobnie jak dźwięki (których jak wiemy, w przedszkolu jest sporo!) a nawet dotyk;
  • zdarzenia wywołujące u dziecka wstyd lub strach – tutaj ma znaczenie temperament – takie sytuacje jak stanięcie przed grupą i przedstawienie się czy zjechanie z nieznanej zjeżdżalni dla niektórych dzieci mogą na początku być czymś nie do przejścia.

Nie tylko rodzice przedszkolaków stresują się, ale także nauczyciele, którzy zastanawiają się, czy poradzą sobie z tęsknotą dzieci za domem? Przystosowanie się do nowej sytuacji po prostu wymaga czasu, cierpliwości i wsparcia.

Mamy jednak nadzieję, że wrzesień upłynie nam na dobrej zabawie.

Zdjęcia ilustrują pierwsze dni Krasnali w przedszkolu.

 

Brygida S.

 

Przeczytaj także
Przedszkole

Zapraszamy do kontaktu

Chętnie odpowiemy na wszystkie pytania oraz doradzimy w procesie rekrutacji.